środa, lutego 07, 2018

Maluję.


Gdy ktoś pyta mnie od kiedy maluję, próbuję sobie przypomnieć ten moment, kiedy to wszystko się zaczęło. Banałem jest stwierdzić, że „maluję od zawsze”, ale pamiętam jak w małym notesiku mojej mamy zostawiałam plamy niebieskiego atramentu. Był to chyba jeden ze sposobów na zajęcie dla małego dziecka, gdy chciało z kimś porozmawiać. Pamiętam też wielkie metalowe pudełko kredek, które zawsze układałam kolorami i lubiłam zatemperować „na ostro”. Pierwszy obraz na płótnie namalowałam w grudniu 1981 roku (tak! dzieci miały wtedy nieoczekiwanie dłuższe wolne w szkole). I pamiętam takie słowa: „jeśli to twoja pasja, to dlaczego tego nie robisz?”, które były jednym z impulsów, żeby pokazać się światu ze swoją twórczością.

Innym pytaniem (które może niekoniecznie zadawane jest artyście wprost) to „po co?” Często sztuka współczesna jest kontrowersyjna, dziwna, niezrozumiała. A jednak nadal kolejni artyści tworzą, malują, przedstawiają. Zapewne każdy twórca powie, że ma takie „coś” co w nim siedzi, jakaś myśl, idea na obraz, rzeźbę czy kompozycję. Często projekt czeka gdzieś w głowie na realizację miesiąc, rok. Ale nie daje o sobie zapomnieć i domaga się realizacji.

Czy można to racjonalnie wytłumaczyć? Pewnie można, ale po co? Sztuka jest częścią życia ludzi. Zmienia się i rozwija. Oburza albo zachwyca. Jest moim hobby i pasją. Czas spędzany przy sztalugach jest radosną częścią mojego życia. 
A jakie są Wasze zainteresowania, hobby? Pasje, bez których życie traci swój urok? Podzielicie się nimi ze mną w komentarzach, zapraszam!


fot. Joanna Bielenda

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Monotypia DB , Blogger