środa, marca 21, 2018

Polichromia Wyspiańskiego


W poprzednim poście zaprosiłam Was na zajęcia Plenerowej Akademii Sztuki.
W kolejnych postach postaram się przekonać Was, że przygodę ze sztuką można zacząć w dowolnym momencie życia. Działania artystyczne, kreatywne, mogą być zarówno sposobem na poszerzanie zainteresowań, jak i sposobem na zacieśnianie więzi rodzinnych. Spotkania z twórczością innych artystów, mogą być początkiem nowego spojrzenia na swoje życie i świat jaki nas otacza.

Zastanawialiście się kiedyś skąd artyści czerpią pomysły na swoje dzieła? Proszę bardzo: oto przykład na niesamowite dzieło malarskie mistrza Wyspiańskiego: fragment polichromii z kościoła franciszkanów w Krakowie. Kompozycja zwykłych pospolitych bratków. Realizacja założenia artysty - żadna powierzchnia nie powinna pozostawać niezamalowana. Niewielkie bratki są niesamowicie dzielnymi roślinami, zaczynają kwitnąć wczesną wiosną i mogą kwitnąć całe lato, aż do pierwszych mrozów. Wyspiański zobaczył w nich niesamowity potencjał malarski. Widzimy tu rośliny w pełnym rozkwicie, wypełniające przestrzeń niebieskością płatków i soczystą zielenią listków. Zabawne przebarwienia przyciągają nasz wzrok do żółtych środków. Niektóre odwracają się od nas wygiętą  łodygą, pokazując fantazyjną „stopkę”. 

Polecam Wam serdecznie odwiedzić kiedyś krakowski kościół Franciszkanów, a kiedy już ochłoniecie w zachwycie nad metafizycznością tego wnętrza, spójrzcie na polichromie i poszukajcie opisanych tu bratków.

Jeśli chcecie poszukać ze mną podobnych inspiracji w otaczającej nas przyrodzie, zapraszam na Plenerową Akademię Sztuki w Pieninach - KLIKNIJ



S. Wyspiański, Fragment polichromii z kościoła franciszkanów w Krakowie, 1895, fot.: pinakoteka.zascianek.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Monotypia DB , Blogger