
Postanowiłam
dziś napisać o jeszcze jednej mojej pasji. Mieszkając blisko natury zaczęłam
dostrzegać różne jej aspekty. Jakiś czas temu miasto zaczęło mi dokuczać swoim
hałasem, smrodem setek samochodów i bezimiennością mijanych na ulicy ludzi.
Kiedy codziennie wracam do domu mijam pola uprawne, obserwuję rosnące zboża,
zieleniejącą się trawę i umykające wzdłuż miedzy zające. Zmiany pór roku...